niedziela, 25 listopada 2012

Rimmel, 60 seconds



Cześć.

Dziś przychodzę do Was z cudnym kolorkiem od Rimmela. Jako że dziś na urodzinki, trzeba było zmazać stary. Jak się nie mogę zdecydować na kolor lakieru, to zawsze wybieram jakiś niebieski. Mam ich najwięcej :D Tym razem traf padł na Rimmel, 60 Seconds Nail Polish nr 825 Sky High.


Info z wizażu:
Lakier do paznokci wysycha w mniej niż 60 sekund, aplikacja dzięki szerokiemu pędzelkowi trwa zaledwie 1 sekundę, co zapewnia ekspresowy kolor na paznokciach w każdych warunkach. Głębokie nasycone kolory, piękny połysk i wysoka trwałość.



Czy lakier wysycha w 60 sekund to ja nie wiem, ale na pewno wysycha szybciej niż inne moje lakiery. Pędzelek faktycznie szeroki. Osobiście wygodnie mi się takim maluje, ale mojej mamie już nie za bardzo ;) Kolor piękny, nie do końca jest to niebieski, ma coś z zieleni, taki morski ;) Co do trwałości, z tego co pamiętam to trzymał z tydzień.



Na pazurki standardowo nałożyłam odżywkę Eveline, dwie warstwy Rimmela, wykończyłam zwykłych bezbarwnym.  



Pojemność – 8 ml
Cena – 9,99 (w Rossmanie)



Pozdrawiam,
Nana  (◕‿‿◕).

sobota, 24 listopada 2012

powrót do żywych ;)


Ponad miesiąc nic tu nie pisałam, tak wyszło. Trochę się zmieniło, no ale to każdego z nas kiedyś spotyka ;) Mam nadzieję, że tym razem dłużej tu zawitam.

Zakupów jakiś dużych ostatnio nie robię, gdyż idą święta i trzeba trochu na prezenty wydać ;) Połowa już zakupiona, w grudniu reszta. Przynajmniej wiemy już co kupić.

W czwartek w Rossmanie zaczął się Kolorowy Tydzień, więc z rana ze Szwagierką udałyśmy się na małe łowy. Ja kupując teraz tylko to co potrzebuję, wzięłam podkład rozświetlający Rimmela, Wake me up, odcień 100-Ivory. Szwagierka zakupiła troszkę więcej, w tym część mojego prezentu świątecznego – Korektor rozświetlający z Maybelline. Tylko muszę na niego poczekać jeszcze miesiąc.





W co drugi weekend po szkole zazwyczaj chadzam do mojej kumpeli, która pracuje w CH, oddalonym od mojej uczelni o jakieś 5 minut z buta? ;) A jak już tam zajdę to zawsze coś znajdę dla siebie – koleżanka sprzedaje kosmetyki Marion + kosmetyki naturalne firmy Lavea

Będąc tydzień temu w sobotę zakupiłam Balsam z masłem shea czekoladowy. Pachnie cudownie.



Do tego Mydełko Czekolada Gold, coś mnie wtedy na czekoladę brało ;)



Zobaczymy jak nam się ułoży, planuję się za nie zabrać po weekendzie. Szczegóły wkrótce ;)

A już jutro do Słodziaka na urodzinki!


A w środku: 




Pozdrawiam,
Nana  (◕‿‿◕).